Pamiętnik Renesmee Wpis ll
Rozdział 2
Z
domu wyszliśmy około godziny 18 i poszliśmy do Cullenów. Czekała tam na nas
miła niespodzianka. Okazało się, że wszyscy chcieliby być naszymi drużbami. I
to ja miałam podjąć decyzję. Wiedziałam kogo poprosi Jacob, ale jeszcze mu tego
nie powiedziałam. Ja natomiast chciałam aby moją druhną była Jane.
-Dobry wybór skarbie – pochwalił mnie tata.
Wszyscy zamilkli. Najwyraźniej nie wiedzieli, że
weszliśmy.
-O co chodzi? – zapytała Rose.
-Chciałabym żeby moją druhną była Jane – wyznałam.
-Och – wymsknęło się mojej cioci.
-To wspaniale - odezwał się pospiesznie Emmett.
Za to moja mama tylko westchnęła i wyszła z pokoju. Nie
znosiła ślubów. Za to Alice była wniebowzięta. Zmusiła mnie abyśmy natychmiast
udały się na zakupy. Pojechałyśmy do Port Angeles. Kupiła mi prześliczną suknię
oraz pantofelki. Później wstąpiłyśmy po biżuterię i kosmetyki. Następnie
pojechałyśmy do Seattle zamówić tort. Cała podróż zajęła nam około 3 godzin, bo
już o 21 byłyśmy w drodze powrotnej. Kochałam zakupy tak samo jak Alice, ale
nie mogłam się doczekać żeby ujrzeć mojego Jacoba.
-Alice czy nie masz nic przeciwko Jane? Wiesz jako mojej
druhnie – spytałam.
-Oczywiście, że nie. Liczy się to żebyś była szczęśliwa.
Nareszcie dojechałyśmy. Ustalona była już data ślubu.
Miał się odbyć za tydzień…
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz